Ohayo!
Szukając inspiracji do napisania notki natrafiłam na fotografie przedstawiające niebanalne bento, czyli posiłek, który Japończycy zabierają ze sobą w pudełkach na lunch do pracy i szkoły. Jak widać za pomocą ryżu, warzyw oraz odrobiny kreatywności można wyczarować prześliczne drugie śniadanie, które dodatkowo jest zdrowe ^^
Angry Birds! ^^
z chęcią zjadłabym wersję z Hello Kitty ;)
Dość rzadko jem drugie śniadanie, bo rano zwykle nie pamiętam o zrobieniu sobie czegokolwiek, ale z chęcią poświeciłabym czas na stworzenie bento. Choć nie wiem czy przy moich zdolnościach kulinarnych efekt byłby taki jak na fotografiach ^^
Do napisania.
Mniaam~! *^*
OdpowiedzUsuńPatrząc na to bento sama mam ochotę porzucic wszystko co w tej chwili robię i poleciec do kuchni xD... To jest takie fajne:D
No i właśnie "prześliczne i do tego zdrowe" ^ ^
Przyjemnosc pod każdym względem :3
*Zaczynam bardzo lubic blogspot ^ ^
Od razu jak sie loguje na dzień dobry mówi mi czy pojawiły się nowe notki na oglądanych przeze mnie blogach ^ ^*
Pozdrawiam!! :3
To się wstrzeliłaś z notką, akurat myślę, co by tu zjeść (na kolację co prawda, ale co tam) i w sumie też skusiłabym się na zestaw z Hello Kity oraz ten zupełnie pierwszy. Tylko że zrób takie cudeńko sobie do szkoły, kiedy to ja ledwo się wyrabiam, jak o siódmej rano wstaję xD
OdpowiedzUsuńWidzę, że ferie Ci służą i że nie próżnujesz z notkami :D Czytam je sobie regularnie i krótkie posty naprawdę dobrze Ci wychodzą. Ja tak krótko i zwięźle jakoś nie umiem.
A tak to żyję, jakoś, ale żyję, koniec semestru mnie wykończył totalnie, a muszę jeszcze brać się za pisanie eseju -.- Na szczęście ferie rozpoczynają mi się w poniedziałek. A ty do kiedy możesz się słodko lenić?
PS. Wiesz, sądzę że twoje zdolności kulinarne chyba aż tak złe nie są (o ile nie przypalasz wody na herbatę, to nie ma się czym niepokoić ;-D). Gdybyś widziała moje robienie naleśników w poniedziałek... Kuchnia zamieniła się w jedno wielkie pobojowisko. Ale naleśniki wyszły smaczne.
Pozdrawiam!
Cieszę się, że żyjesz, bo zaczynałam się obawiać, że zupełnie zapomniałaś o "watashiwame" ;)
UsuńNaprawdę miło jest czytać takie opinie na temat bloga ;)Jako że są ferie staram się pisać codziennie, ale w przyszły poniedziałek kończą się dwa tygodnie wolnego, więc myślę, że będę zaglądała tu nieco rzadziej. Tym bardziej, że mam dość ambitne plany odnośnie nauki ^^
Gdy pisałam o moich zdolnościach kulinarnych miałam ma myśli (między innymi) właśnie naleśniki, które osobiście uwielbiam, ale za nic nie mogę nauczyć się ich smażyć - zawsze wychodzą mi grube, nierzadko zwęglone placuszki. Nie wspominając o bałaganie w kuchni ;)
PS Zazdroszczę ci wstawania o siódmej rano, bo ja w tym samym czasie czekam na autobus, który i tak najczęściej się spóźnia >,<
Bento~!
OdpowiedzUsuńNa widok tego pierwszego od razu zrobiłam się głodna -.- Swoją drogą, od dawna zabieram się do stworzenia takiego pudełeczka, bo są naprawdę prześliczne, ale (jak zawsze) braki mi do tego nie tyle czasu, co cierpliwości; zresztą, mam podstawy sądzić, że i tak z mojego bento nic by nie wyszło, bo moje zdolności kulinarne ograniczają się do poprawnego zrobienia tostów. Gotowany ryż też nie wygląda jak ryż, przynajmniej przy mnie >.<
PS Dziękuję za komentarz, chociaż lekko zdziwiłam się, czytając, że mój styl pisania przypadł ci do gustu (mnie osobiście niemiłosiernie irytuje).
mmm <3
OdpowiedzUsuńZ moimi zdolnościami kulinarnymi (niektórzy twierdzą, że przez swoją nieuwagę mogłabym wodę przypalić) oraz lenistwem mogę tylko pomarzyć o czymś takim... Z resztą, znając życie zostałoby zjedzone nie przeze mnie, ale przez koleżanki z klasy. xD
OdpowiedzUsuńPS. Tak, też przenoszę się na blogspot! No, przynajmniej częściowo. ^ ^
Jedna rzecz, której w nim nie lubię, to posiadanie dwóch kont na googlu - jedno na YT, drugie na resztę...